W styczniu tego roku, w samym sercu Parku Praskiego w Pradze Północ w Warszawie, miał miejsce niepokojący incydent. Mężczyzna o wieku 34 lata usiłował siłą odebrać puszkę z datkami od wolontariusza Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zdarzenie to miało miejsce pod koniec miesiąca, a teraz sprawca stanął przed obliczem sprawiedliwości. Grozi mu surowa kara do 12 lat pozbawienia wolności. Do zatrzymania doszło dzięki sprawnemu działaniu funkcjonariuszy z Zespołu do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu komendy Policji na Pradze Północ oraz policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Piasecznie.
Ten niecodzienny i alarmujący incydent miał miejsce 26 stycznia, około godziny 16:00. Mężczyzna podszedł do wolontariusza trzymającego puszkę na rzecz WOŚP i wulgarnie zaczął wyrażać swoje negatywne opinie na temat zbiórki. Następnie podjął próbę siłowego wyjęcia puszki, jednak wolontariusz zareagował i uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawca natomiast oddalił się w przeciwnym kierunku. Na szczęście, świadek tego zdarzenia zawiadomił służby o incydencie.
Wolontariusz, który stał się celem ataku, złożył oficjalne zeznania w komendzie policji na ulicy Jagiellońskiej. Jego precyzyjny opis zdarzenia okazał się nieoceniony dla śledczych. Policjanci zajmujący się walką z przestępczością przeciwko mieniu, po analizie zebranych informacji oraz własnych ustaleń, byli w stanie zidentyfikować sprawcę jako 34-letniego mieszkańca Pragi Północ.
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Piasecznie dyżurujący w rejonie ulicy Kijowskiej na Pradze Północ, dokonali aresztowania 34-latka we wtorek. Tego samego dnia mężczyzna został przesłuchany i postawiono mu zarzut za próbę kradzieży rozbójniczej. Ze względu na to, że był już wcześniej karany, grozi mu teraz nawet 12 lat więzienia.