Zespół do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu wraz z policjantami Wydziału Wywiadu Kryminalnego oraz funkcjonariuszami z komisariatu na Targówku, przeprowadził operację mającą na celu zatrzymanie sprawcy włamań do aptek na terenie warszawskiej Pragi Północ, jak i innych rejonów miasta. Efektem ich działań było aresztowanie 33-letniego mieszkańca Pragi Północ, który był głównym podejrzanym w tej sprawie. Po zakończeniu postępowania nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga Północ, mężczyzna usłyszał osiem zarzutów, wszystkie związane z działalnością w warunkach recydywy. Po przesłuchaniu, sąd zadecydował o skierowaniu go na trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Na dostarczonym zdjęciu jest przedstawiony funkcjonariusz policyjny w szarym t-shircie i niebieskich krótkich spodenkach, prowadzący skuty kajdankami zatrzymanego, ubranego w brązową koszulkę i długie jeansy. Druga fotografia pokazuje innego policjanta, siedzącego przy biurku z otwartym laptopem, przesłuchującego aresztowanego mężczyznę.

Policjanci działający przeciwko przestępczości mienia pracowali nad sprawami nocnych włamań do aptek na terenie Pragi Północ. Zgłoszenia o tych incydentach wpłynęły do nich pod koniec maja, kiedy to przedstawiciele poszkodowanych aptek poinformowali o wybitych szybach, obrabowanych szufladach oraz o skradzionej gotówce.

Działania sprawcy zostały przeanalizowane na podstawie zeznań pokrzywdzonych, dowodów zgromadzonych przez technika policyjnego i nagrań z monitoringu. Zbadano także podobne zdarzenia na Targówku i Pradze Południe. Wszystko to pozwoliło ustalić tożsamość 33-letniego podejrzewanego o te włamania. Mężczyzna ten był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i odbywał kary więzienia. W momencie zatrzymania był poszukiwany przez organy ścigania.

10 czerwca, funkcjonariusze z Pragi Północ na terenie warszawskiego metra zatrzymali 33-latka. Po przeszukaniu jego mieszkania, ustalono, że skradzione z aptek pieniądze przegrał on w kasynie.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił postawić mężczyźnie osiem zarzutów kradzieży z włamaniem do aptek, powodując straty na kwotę ponad 14 tys. złotych. Za każdy z tych czynów, będąc recydywistą, grozi mu kara od roku do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i aresztował mężczyznę na trzy miesiące.