Mieszkaniec Pragi Północ w Warszawie, który jest w wieku 52 lat, ma spędzić ponad sześć lat w areszcie śledczym. Został on zatrzymany po intensywnym pościgu, który przeprowadzili funkcjonariusze z Wydziału Operacyjno – Rozpoznawczego. Poszukiwaniom tego mężczyzny towarzyszyły dwa listy gończe oraz nakaz zatrzymania i doprowadzenia do sądu. Jeżeli zostanie mu postawiony zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej przez policję, grozi mu dodatkowa kara, która może wynosić nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Całością czynności operacyjnych w tej sprawie kieruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego komendy Policji na Pradze Północ prowadzili akcję poszukiwawczą skierowaną na 52-letniego mieszkańca tej warszawskiej dzielnicy. Mężczyzna ten był poszukiwany na podstawie dwóch listów gończych wydanych przez warszawski sąd, nakazu zatrzymania wydanego przez Sąd Okręgowy w Lublinie oraz zarządzenia Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga o ustalenie miejsca pobytu mężczyzny dla celów prawnych. Mężczyzna, zgodnie z wyrokiem sądu, musiał odbyć karę pozbawienia wolności o łącznej długości sześć i pół roku.
W poniedziałek, tuż przed godziną 10:00, policjanci namierzyli auto, którym poruszał się poszukiwany mężczyzna w rejonie ulicy Namysłowskiej. Kierował on w stronę ulicy Starzyńskiego. Funkcjonariusze użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, aby zatrzymać mężczyznę do kontroli drogowej. Kierowca początkowo zwolnił i włączył światła awaryjne sugerując, że ma zamiar się zatrzymać. Jednakże po chwili zdecydował się na gwałtowne przyspieszenie i rozpoczęcie ucieczki, co rodziło pościg.
Podczas pościgu mężczyzna opuścił samochód i próbował uciekać pieszo. Funkcjonariusze ruszyli za nim biegiem, a po dogonieniu go złapali i obezwładnili. Po sprawdzeniu jego danych osobowych dokonali przeszukania jego samochodu, który po tych czynnościach został odholowany na parking. Zatrzymany mężczyzna został przetransportowany do komendy policji przy ulicy Jagiellońskiej.
Zanim poszukiwany mężczyzna został umieszczony w areszcie śledczym, policjanci przedstawili mu zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za ten czyn 52-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.