Każda zima przynosi ze sobą powtarzające się wyzwania dla służb ratowniczych, które muszą radzić sobie z niebezpieczeństwem wynikającym z nierozważnego wchodzenia ludzi na zamarznięte akweny. Tego typu sytuacje często dotyczą dzieci, które nie mają jeszcze dość rozwiniętych umiejętności przewidywania konsekwencji swoich działań. Najczęściej lód łamie się podczas zabawy, takich jak ślizganie się po powierzchni jeziora, jazda na łyżwach na zamarzniętym akwenie, spacerowanie czy łowienie ryb w przeręblach.

Większość takich incydentów kończy się hospitalizacją ze względu na silne oziębienie ciała, a czasami prowadzi do trwałych uszkodzeń zdrowia. Szczególnie jeśli chodzi o dzieci, większość z nich trafia do szpitala w stanie śpiączki lub z innymi uszkodzeniami układu nerwowego, spowodowanymi niedotlenieniem mózgu, które następuje już po 3-5 minutach przebywania pod wodą i znacznym obniżeniem temperatury ciała.

Głównym wyzwaniem w takich sytuacjach jest czas – czas przybycia służb ratunkowych, udzielenia pomocy, stopień obniżenia temperatury ciała. Aby uniknąć trwałych uszkodzeń lub śmierci, kluczowe jest idealne koordynowanie działań służb ratowniczych, które powinny jak najszybciej dotrzeć na miejsce zdarzenia. Strażacy i policjanci wielokrotnie pomagają osobom, pod którymi załamał się lód, przez co rokrocznie doskonalą swoje techniki ratownicze.

Zbliżające się ferie zimowe to przede wszystkim okres odpoczynku dla dzieci i młodzieży. Nieprzemyślane, nieostrożne korzystanie z uroków zimy może mieć tragiczne konsekwencje. Powinniśmy kontrolować, gdzie bawią się nasze dzieci i uświadamiać im niebezpieczeństwo związane z zabawą na zamarzniętych rzekach i jeziorach. Sprawdźmy czy będą umiały wezwać pomoc w razie potrzeby i wyposażmy młodsze dzieci w kartkę z ważnymi numerami telefonów przechowywaną w wewnętrznej kieszeni kurtki. Uczmy ich przewidywać i unikać sytuacji zagrażających ich życiu i zdrowiu.

Jeśli chodzi o unikanie zagrożeń, powinniśmy wybierać miejsca zjeżdżania na nartach czy sankach oddalone od ruchu drogowego, unikać stania blisko zjeżdżających saneczkarzy i pod drzewami, okapami, dachami, na których gromadzi się śnieg i sople lodu. Zawsze powinniśmy informować (w domu, schronisku) o naszej trasie i planowanym czasie powrotu. Na wycieczki po górach lub lodzie powinniśmy wybierać się w towarzystwie zaufanych osób i mieć ze sobą sprawne środki łączności i asekuracyjne (kolce lodowe, kamizelka asekuracyjna). Nie powinniśmy ślizgać się na zamarzniętych rzekach i jeziorach, lepiej korzystać z zorganizowanych lodowisk.

Warto pamiętać, że pokrywa lodowa na akwenach ulega ciągłym zmianom w zależności od warunków pogodowych oraz ukształtowania i charakterystyki zbiornika.