Nieprzeciętny rozwój wydarzeń miał miejsce w stołecznej dzielnicy Praga Północ, gdzie funkcjonariusze Operacyjno-Rozpoznawczego Wydziału Komendy przy Jagiellońskiej zatrzymali 37-letnią kobietę za posiadanie znacznej ilości nielegalnych substancji. Jak udało im się ustalić, głównym zadaniem tej pani było dokonywanie podziału narkotyków na porcje sprzedażowe. Po zakończeniu procedur policyjnych, kobieta została przekazana do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ celem przesłuchania. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności, a prokurator zdecydował o nałożeniu na nią policyjnego dozoru.

Cała operacja rozpoczęła się, gdy funkcjonariusze pracujący w Wydziale Operacyjno-Rozpoznawczym w dzielnicy północnopraskiej dotarli do informacji o potencjalnym miejscu przechowywania narkotyków – jednym z mieszkań przy ulicy Tarchomińskiej. Po sprawdzeniu i potwierdzeniu tych informacji, policjanci udali się na miejsce. Gdy kobieta, której podejrzewali o posiadanie narkotyków, pojawiła się na klatce schodowej, przedstawili jej swoje legitymacje policyjne.

Kiedy 37-latka próbowała uciec z budynku, by uniknąć kontroli, funkcjonariusze szybko uniemożliwili jej to i weszli do jej mieszkania. Na pytanie policjantów o posiadanie jakichkolwiek nielegalnych substancji, kobieta przyznała, że ma narkotyki w kuchni.

Przeszukując pomieszczenie, policjanci natrafili na różnego rodzaju foliowe opakowania, pojemniki i torebki pełne różnych substancji: suszu roślinnego, białego, brązowego i żółtego proszku oraz trzy wagi elektroniczne, które najprawdopodobniej służyły do podziału środków na „porcje dilerskie”. Zabezpieczyli również kilka tysięcy złotych oraz telefon komórkowy, a następnie zatrzymali kobietę i przewieźli ją w kajdankach do komendy przy ulicy Jagiellońskiej.

Substancje znalezione w mieszkaniu zostały przekazane technikowi kryminalistyki do dalszych badań. Wyniki potwierdziły obecność takich narkotyków jak marihuana, heroina, mefedron, amfetamina i kokaina.

Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ podjęła działania śledcze w sprawie. Zatrzymana została doprowadzona na przesłuchanie, gdzie usłyszała zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją prokuratora nałożono na nią policyjny dozór z obowiązkiem stawiania się w komendzie dwa razy w tygodniu. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.